Znajdźcie chwilę na obserwację. Czasami dziecko potrzebuje po prostu siedzieć i oglądać, jak mrówki wychodzą ze swoich domków i chowają się z powrotem. 15 miesięczne dziecko - forum Dziecko przeżywa fascynację kredkami i rysowaniem, najchętniej wszystko by pomalowało. Przygotuj swoje dziecko do zabawy związanej z malowaniem
#1 Witam Mam pytanko jaki śpią w nocy i w dzień Wasze pociechy??Moja Zosia skończyła 4 miesiące i zasypia codziennie bardzo regularnie bo ok ale...no właśnie zawsze jest jakieś ale budzi się w nocy na karmienie-jest na butli ( i tu nie ma reguły czasem o 1 czasem o 3 potrafi wstać) i potem ok godziny 5 niestety ale już wstaje i jest wyspana i zaczyna swój dzień ma krótkie drzemki max 30 minut i tak co 2 godziny te drzemki i czasem na spacerze pośpi dłużej np do 2 wiem co z nią zrobić bo 5 rano trochę wcześnie jak na wstawanie,nie wiem czy za długo śpi w dzień czy jak?Przetrzymać się jej też nie da o jest jej pora i chodzi na noc ostatnio kaszkę(słyszałam że zapycha i dzieci dłużej śpią) ale Zosia o była już głodna i całą butlę u Was jest??Czy doczekam się żeby Zosia chociaż do spała )) reklama #3 pewnie, że się doczekasz. ja jeszcze dwa tygodnie temu wstawałam o 5 a teraz pięknie wczoraj nawet do Liczę że do 3 roku prześpimy cale noce #4 bombelq - to prawda, wszystko jest możliwe moja córeczka ma prawie 2 lata i.. do północy śpi pięknie, potem budzi się co godzina .. Od jej narodzin nie przespałam jeszcze ani jednej nocy, ale od paru miesięcy śpimy w łóżku we troje więc pobudki nie są już tak męczące. Mam szczerą nadzieję, ze twój maluszek okaże się tym standardowym ładnie śpiącym dzieckiem #5 Hej! witam jako nowicjuszka na forum Mój synek ma 16 tydzień życia. Zasypia wcześnie i próby przetrzymania na późniejsze spanie zakończyły się płaczem przemęczeniowym-tj. ryk ;/ Dlatego w zależności od drzemek dziennych kąpiemy Jedzonko (na piersi) i zasypia Nocne karmienia: 3, 5-przebudzenie na godzinkę. później spanie ok 1-2h. w ciągu dnia drzemki: ok 10-45min, sporadycznie 2h; ok 13-14 drzemka 2h (na spacerku najczęściej). Jesli pierwsza drzemka trwała 2h to po 16 już nie śpimy, jesli 40min to czasem Michałek późnym popołudniem ma drugą 40min. Ech, podobnie Bombelq marzy mi się dłuższe spanie... #6 U nas było pieknie do czasu az malemu nie zaczely isc zebale.. o 21 mleczko i pobudka o 6 rano...ale teraz wybudza sie nawet jak mu smoczek wypadnie (czasem sam go sobie przez sen wyciaga) i mmomentami jest tak co 10 min.....czasami wstaje 10/15 razy w nocy.. #7 No dzięki za słowa pocieszenia ja tak czekam czekam i mam nadzieje że się doczekam liczyłam po cichu że jak Zosia dostanie na noc kaszkę może dłużej będzie spać póki c dwa razy dostała na noc i niestety dalej budzi się w nocy na jedzonko ;/ Martina13 widzę że moja mała śpi podobnie jak Twoja pociecha tzn w dzień ma podobne drzemki u nas też próby przetrzymania Zosi dłużej nic nie przyniosły marudziła strasznie i po prostu zrezygnowaliśmy z tego lekarz powiedział ,że to za małe dziecko jeszcze aby je przetrzymywać;/ A Tobie Don_Kichot nie zazdroszczę ale wiem że podczas ząbkowania właśnie tak bywa niestety, koleżanki mała nie dość że miała mega biegunki,marudziła,nie spała w nocy itp i to za każdym nowym zębem teraz ma ponad rok i jest podobnie jak ma wyjść kolejny ząb. No cóż dziewczyny zostaje nam przetrwać te chwile naszych pociech i pocieszyć się że będzie lepiej. Pozdrawiam #8 heh jak to pocieszają mnie znajomi - wyśpisz się na starość )) niech poczekają aż sami będą mieć dzieciaczki )) #9 No tak pośpimy kiedyś.. podobno po dwóch latkach jest szansa hehe Pogłębię nieco temat. A w jaki sposób usypiają Wasze maleństwa? Pytam bo my "popełniamy grzech lulania", taka pokolkowa pozostałość. Mój synek staram się żeby spał w łóżeczku. Przez jakiś czas wózkowałam, ale będąc na wyjeździe musiałam zmienić metodę, bo wózek zostawał na dole. I tym sposobem Michalek nauczył się spać w łóżeczku również za dnia. Za dnia trzeba nieco polulać, pieluszką zakryć oczka. Wieczorem jest latwiej, bo rytuał kąpielowy pomaga, czasem synek usypia przy cycusiu, czasem chwilę go przytulamy, po czym zasypia sam w łóżeczku. Przy nocnych przebudzeniach różnie bywa, najczęściej jednak staram się żeby zasypiał sam. Nie wiem jak Wy drogie Mamusie, ale ja nie umiałabym chyba zastosować tej metody samowypłakiwania się maleństwa. Bardzo jestem ciekawa Waszych metod.. i hehe.. mam nadzieję że znajdą się lulające Mamusie. Ciekawi mnie opinia Mam starszych dzieci, kiedy nauczyły się Wasze pociechy same usypiać? reklama #10 Zosia od 2 dni dostaję kaszkę ryżową na noc i jakoś dziwnie mi śpi tzn niespokojnie,budzi się co 2 godziny trzeba ja ponownie usypiać myślicie że może to po kaszce być??Je ją ze smakiem i nie ma problemów najpierw parę dni w dzień dostała żeby zobaczyć reakcję niby wszystko ok ale teraz się zastanawiam czy w nocy może ją brzuszek od tej kaszki boli sam nie wiem....
4. miesiąc życia dziecka – co warto wiedzieć? Czteromiesięczne dziecko nadal poznaje świat głównie za pomocą swoich ust ( faza oralna ). Dlatego też chętnie wkłada do buzi wszystkie przedmioty w zasięgu ręki i obficie je obślinia.

Witam;) Trudno powiedzieć co jest powodem wybudzania się dziecka w nocy, choć wydaje mi się, że może to być chęć zaspokojenia głodu. Dziecko 4-miesięczne potrafi już okazywać emocje, komunikuje się uśmiechem lub grymasem oznaczającym smutek, potrafi również samodzielnie kontrolować godziny karmienia:) Jeśli nie jest głodne, to potrafi odmówić jedzenia w godzinie stałego dotąd karmienia. Zachowanie córeczki może jest przejawem wyrażanych potrzeb i zaspokajania ich. Może warto spróbować podawać bardziej sycący pokarm przed snem, tak, aby maluszek nie wybudzał się w nocy tak często? Pozdrawiam

Chodzi bokiem przy meblach, przy pchaczu, pcha wózek. Potrafi sam się podnieść i stanąć bez podparcia na kilka sekund. Na spacerze bardzo chętnie chce chodzić za jedną rączkę. W domu natomiast bardzo intensywnie i sprawnie raczkuje. Synek zaczął zabkowac bardzo wcześnie. Pierwszy ząbek miał już w wieku 4 miesięcy.
milenka88 Newbie Wiadomości: 14 Witam,Mam złe przeczucia jeżeli chodzi o rozwój mojej 4-miesięcznej córki. Córka ma też brata bliźniaka. Ciąża przebiegała prawidłowo, ale córka urodziła się z niska waga (2kg). Syn ważył 3kg. Wszystko było w porządku oprócz żółtaczki, która utrzymywała się długo, ale nie była leczona, ponieważ lekarze twierdzili ze nie jest na tyle powazna. Od 4 tygodni zauważyłam u córki niepokojące objawy:- często wydaje się nieobecna- zdarza się, że wpatruje się w jeden punkt- często nie można z nią nawiązać kontaktu wzrokowego, szczególnie gdy jest w pozycji siedzącej lub na rękach- nie trzyma dobrze zabawek - szybko wypuszcza- jak już uda się nawiązać kontakt to ładnie patrzy w oczy i podejmuje próby powtarzania samogłosekBardzo się martwie, bo czuje, że jest z nią coś nie tak. Mam już pani książkę i zaczęliśmy ćwiczyć. Chce też małą zabrać do neurologa jak będziemy w Polsce za miesiąc (mieszkamy w Wielkiej Brytanii).Czy jest szansa, że moje dziecko będzie się normalnie rozwijało? Jak często trzeba wykonywać ćwiczenia? Czy miałaby dla mnie pani jakieś dodatkowe wskazówki?Dziękuje i pozdrawiam Zapisane kamilaf000 Newbie Wiadomości: 11 Witam serdecznie, pozwoli Pani ze podepnę się pod wątek. Mój synek 9 stycznia skończy 4 miesiące. Mam podobny problem. Bardzo ciężko jest złapać kontakt wzrokowy. Również zakupiłam pomoce- karty, książkę i płyty. Ćwiczę sama póki co mały zaczyna skupiać się na samych ustach kiedy wypowiadam samogłoski. Dobry kontakt łapiemy z daleka min 1 metr. Nie ma szans złapać kontaktu z odległości mniej niż pół metra. Mały zwraca uwage na nowe osoby które do niego mówią, wtedy się usmiecha. Gdy trzymam go na rękach nie patrzy na mnie. Zabawkami oraz otoczeniem się interesuje, łapie w rączki próbuje przekładac. Zaczął przekręcac sie na boki ale nadal ma problem z podnoszeniem główki. Nie lubi być noszony na rękach. Woli zasypiać sam ((( przed drugim miesiącem było inaczej, łapał kontakt wzrokowy, przyglądał się twarzom. Wertując fora zaczełam się zastanawiac czy to nie wina szczepien... 8 maja bedziemy mieć konsultacje z terapeutą integracji sensorycznej, mam nadzieje ze nam pomoże wyprowadzić malego na prostą. Pediatra neurolog rehabilitant nie mieli zastrzeżen do kontaktu wzrokowego, ponieważ jak pisłam wyżej mały interesuje sie nowymi osobami przez jakiś czas. Szczególnie kiedy jest na golaska. W związku z tym muszę zacząć działac sama. Jestem z filipkiem sama całymi dniami i mój kontakt z nim jest praktycznie zerowy. BArdzo proszę w imieniu swoim i mamy która założyła wątek o dobre rady oraz pocieszenie, relacje z postępów z ćwiczeń. Zapisane milenka88 Newbie Wiadomości: 14 Witaj. Ja tez mysle ze u nas zawinily szczepienia od kiedy pojawily sie problemy przestalismy szczepic. Chyba dopiero zaszczepimy jak corka skonczy 3 lata. Co do postepow jest definitywnie lepiej chociaz zdazaja sie gorsze dni kiedy z corka jest slaby kontakt. Cwiczymy duzo, praktycznie wiekszosc czasu kiedy corka nie spi. Kontakt na lezaco jest juz dosc dobry - teraz skupiamy sie na kontakcie jak corka jest noszona w pionie bo z tym jest duzy problem. Cwiczymy z kartami ale generalnie uzywamy wszystkich mozliwych sposobow by corka sie na nas patrzyla: spiewamy, recytujemy wiersze, uzywamy grzechotek i kolorowych jutra wprowadzamy sluchanie plyt z wolnego pola. Mieszkamy za granica - duza zmiane na lepsze zaobserowalismy 2 tygodnie temu kiedy przyjechalismy do Polski na urlop - corka caly czas byla zaczepiana przez rodzine. Duzo nowych i ciekawych twarz - to jakby ja troche odblokowalo. Najgorsze sa momenty kiedy z corka jest bardzo slaby kontakt ale wtedy trzymam sie slow ktore wielokrotnie slyszyalam - takie male dzieci maja bardzo plastyczne mozgi i czesto mozna wypracowac prawidlowy rozwoj. Czasami jest ciezko ale nie wolna sie poddawac Zapisane kamilaf000 Newbie Wiadomości: 11 Po jakim czasie pojawily sie u was pierwsze efekty? Ja zauwazylam podczas swiat wielkanocnych ze maly sie zmienil, stal sie towarzyski niestety po tygodniu siedzenia w domu tylko ze mna znow urwal sie z nim kontakt. Zapisane Rafi Newbie Wiadomości: 19 Milenka88 nie poddawaj sie, bo rzeczywiscie mozg jest plastyczny, tylko baw sie zMala, masuj, tul i nas kontakt poprawil sie, gdy Maly skonczyl 5 miesiecy, ale gdy ja jestem smutna, zalamana, to kontakt jest gorszy i tu rzeczywiscie jest duza zaleznosc, dlatego trzeba zacisnac zeby, uwierzyc,ze bedzie dobrze i stymulowac i akceptowac. Zapisane aga37 Newbie Wiadomości: 30 Kamila, Milenka witajcie na forum, mamy też kontakt na priv, ale wiem, że czytają to forum inne zaniepokojone mamy, które być może też stymulują MK swoje maluchy i te wpisy mogą być dla nich pożyteczne, a może też coś napiszą?. Wszystkie trzy mamy dzieciaczki z regresem, prawdopodobnie po szczepieniach ok 3-4 msc. ( u nas wtedy z uśmiechniętego i zaczepnego zrobił się cichutki i poważny chłopiec, który miał problem z kontaktem wzrokowym zwlaszcza ze mną)obecnie - synek 7 msc, stymulacja MK 2,5 msc-motorycznie idzie jak burza, juz układa się do raczkowania, robi śmieszne wygibasy-manualnie też nieźle (manipuluje przedmiotami, szuka rzeczy pod chustką, stuka i próbuje z rzeczy wydobyć dźwięk), brak jeszcze wskazywania na przedmioty i osoby, wrzucania klocków do pudła, ale na dywanie trudno z nim pracować bo non stop robi te wygibasy-trochę z mową jest lepiej, czasem sylabizuje, bababa dadada i w też więcej go po prostu słychać- kontakt z mamą - po 1 miesiącu stymulacji było naprawdę dobrze, chciał pracować z kartami, karty już nie były potrzebne, bo patrzył na mnie jak mówiłam samogłoski i sylaby, robiłam miny, częściej się uśmiechał, kontakt wzrokowy ze mną był dłuższy (ale na rękach i kolanach u mnie jeszcze rzadko), na rękach u taty też patrzył na chyba jesteśmy dalej niż na początku drogi z MK!, były oczywiście gorsze dni - np kiedy zaczął pełzać, , potem było znów coraz lepiej, ale teraz od ponad tygodnia znów próbuje go złapać wzrokiem, kontakt jest przelotny, mimo że cuduję i na uszach niemalże staję, nawet śpiewanie nie pomaga, może to efekt tego że skupia się na próbach raczkowania i wygibasów, ale w foteliku też ma mnie gdzieś. O uśmiechach mogę zapomnieć, nawet na łaskotki nie reaguje. może przelotnym uśmiechem. Przestał się bawić w akuku, z chustką - ta chustka może leżeć na nim a on nic. Ze mnie ściągnął może ze dwa razy. Wkurza się jak mu pokazuję karty taty, mamy i że przy takich dzieciach z zaburzeniami czasem robi się cztery kroki do przodu a potem dwa w tył, to mnie trochę pociesza, ale ile może trwać taki regres? Owszem, czasem są kilkuminutowe przebłyski, np czasem wieczorem przed snem, wtedy gada jak najęty, zaczepia mnie wzrokiem, uśmiecha się. Czy to możliwe że stymulacja MK dzieci, które rozwijały się prawidłowo a potem przeszły regres ma mniejsze szanse na powodzenie niż u dzieci, które od początku rozwijały się z zaburzeniami? Zapisane aga37 Newbie Wiadomości: 30 Witam ponownie,regres u nas się skończył (masakryczne 2 tygodnie!). Synek - 7mies i mamy lepszy kontakt wzrokowy również z bliska - w foteliku i krzesełku. Wreszcie spokojnie możemy ćwiczyć miny, uśmiechy, sylaby i wyrażenia dźwiękonaśladowcze, opowiadać wierszyki, bo wcześniej się denerwował, wyginał, jęczał. Poprawił się też kontakt wzrokowy na spacerze, zwłaszcza jak coś piję i robię przy tym miny, albo schylam się i grzebię w torbie, wcześniej w ogóle nie istniałam. Rozkręcił się z sylabizowaniem dadada nanana, słychać go już codziennie! Więcej też jest uśmiechów, zwłaszcza jak się wygłupiam, nawet piśnie z radości przy wspólnej jeszcze nie reaguje na swoje imię, mam nadzieję, że przyjdzie to z czasem. Zapisane ch_ola Newbie Wiadomości: 20 Fajnie, że regres się zakończył i że piszesz o tym na forum, zawsze to przydatna informacja dla innych To może ja też coś napiszę synek ma 5 miesięcy, ćwiczymy odkąd ma prawie 3 miesiące. Gorszy kontakt wzrokowy zauważyłam ok 7 tygodnia. Obecnie na leżąco jest super, w pionie raczej też ok, szczególnie jak robię jakieś miny, albo ruszam głową. Problem mamy z kontaktem w ruchu, wyczytałam na forum radę od prof. Cieszyńskiej, żeby próbować poprawić kontakt w tańcu, tylko jak? nie dam rady trzymać malucha i jeszcze machać jakąś grzechotką żeby się patrzył (na głos nie zawsze reaguje), ogólnie jak jest na rękach, to w stronę twarzy osoby trzymającej się nie obraca. Macie może jakieś z tym doświadczenia? Jak stymulować? Zapisane aga37 Newbie Wiadomości: 30 Cześć ch_ola. Taki bliski kontakt wzrokowy na kolanach przodem do mamy lub na rękach to kwintesencja i cel do którego dążę!To nasz największy brak, bo ruchowo, manualnie, i nawet z gadaniem jest dobrze. Z tego co tu forum przejrzałam na wypracowanie tego kontaktu niestety trzeba duużo czasu, co najmniej kilka miesięcy, więc trzeba cierpliwości cierpliwości i wiary że się uda!!! No i pracować codzinnie!U mnie na rękach, nawet jak tańczymy to nie patrzy, musiałabym mocno się chyba zakręcić, żeby stracił punkt zaczepienia na otoczeniu. Czasem patrzy jak tańczymy w pozycji na fasolkę albo jak go pod paszki biorę i do góry nad siebie i przed siebie, a tak w pionie gdy jest na mnie to nie patrzy. Za to jak tańczymy przy lustrze to patrzy i uśmiecha się i do mnie i do siebie. Więc i tak tańczymy. Jak jest na rękach u kogoś to patrzy często na mnie i ręce wyciąga (nie zawsze patrząc na mnie) ale jak go wezmę to już koniec patrzenia, więc czasem tańczymy we troje ;-)To samo jak go biorę do siedzenia przodem na kolanach u mnie, strasznie się wykręca i wygina, a tyłem jak siedzi jest ok. Mimo to ćwiczymy przodem do mnie, na tyle ile pozwoli (wierzę że kropla drąży skałę i nie odpuszczam) - na kolanach podrygiwanie wio koniku lub kosi kosi łapci (wtedy się uśmiecha), albo "burza na morzu wielki sztorm (bujanie na boki), synek robi bach" (opadanie na plecy). Czasem jak wsadzę sobie jego skarpetkę do buzi,którą chce zabrać mi, tyle że wtedy patrzy na usta i skarpetkę, ale przynajmniej w moim też pomaga jak w przyciemnionym pokoju oświetlę sobie twarz latarką/komórką, np przy karmieniu albo wieczornym usypianiu na rękach. Zapisane milenka88 Newbie Wiadomości: 14 Dodaje ten wpis zeby pomoc innym mamom ktore podobne problemy. Przepraszam za brak Polskich znakow ale nie mam w tej chwili dostepu do Polskiej klawiatury. Moja corka ma teraz ponad 8 ostatnie 4 miesiace (tyle tez stumulujemy) przezylismy wiele regresow - w pewnych momentach corka tylko lezala bez ruchu i patrzyla w sufit. Jednak z czasem te regresy byly coraz krotsze i lagodniejsze. W tej chwili moge napisac ze mamy bardzo duzy postep ale nadal jest wiele niepokojacych zachowan. Pozytywne zachowania:- Corka duzo czesciej sie usmiecha. Nie zawsze odpowiada usmiechem na usmiech ale coraz czesciej- Bardzo lubi sie wyglupiac i czesto smieje sie przy tym na glos. Codziennie wieczorem zaczepia nas zebysmy sie z nia wyglupiali- Od miesiaca zaczela wskazywac przedmioty wzrokiem. W tej chwili potrafi wskazac kilka przedmiotow (oczywiscie jak ma na to ochote )- Wie gdzie mama i tata - zapytana wskazuje na nas wzrokiem- Od wczoraj robi kosi kosi - Bardzo lubi jesc wszystko co jej damy- Kontakt wzrokowy jest duzo lepszy chociaz nadal nie idealny- Czesto reaguje na imie ale sa tez momenty kiedy nie reaguje wogole- Czesto jak sie nad nia pochyle i podczas karmienia lapie mnie za nos i dotyka twarzy - Od tygodnia gaworzy ale jest tego malo- Bardzo ladnie bawi sie zabawkami- Ladnie siedzi posadzona chociaz sama jeszcze nie siadaCo mnie martwi:- Nie nasladuje min, glosek - Slaba mimika- Slabo interesuje sie ludzmi- Nie pelza, nie siada, nie raczkuje. Mimo tego jest bardzo mocna - posadzona pieknie siedzi- Karmiona piersia czesto wygina sie i denerwuje- Jest marudna chyba ze pozwalamy jej siedziec (uwielbia to)- Nie wyroznia nas jako rodzicow - kazdego z blizszej rodziny traktuje podobnie. Mimo to umie rozpoznac obcych - wtedy patrzy na nas blagalnie- Nie lubi sie przytulac. Noszona przodem do nas czasami sie odpycha- Od kilku tygodni kreci glowa jakby pokazywala 'nie, nie', szczegolenie jak sie cieszy- Nie zwraca uwagi na brata blizniaka chociaz przez ostatnie pare dni widac jakies zainteresowanieKilka tygodni temu bylismy na diagnozie u Prof Cieszynskiej ktora potwierdzila zaburzenia w stopniu lekkim (co bylo dla nas duzym pozytywnym zaskoczeniem). Po tak ciezkich 4 miesiacach ciaglej depresji i zalamania teraz wiem ze jest wiem co przyniesie przyszlosc. Mam wrazenie ze corki organizm jest chory. Dlatego badamy i jestesmy na diecie. W tej chwili staram sie cieszyc z kazdego nawet malego postepu. Mimo tego czasami sa gorsze dni. Kontakt i rozmowy z innymi mamami ktore sa w podobnej sytuacji bardzo pomaga Zapisane ch_ola Newbie Wiadomości: 20 Dziękuję za rady, zamierzam wcielić w życie u mnie jest ten problem, że mały jeszcze nie siedzi, więc nie chcę go trzymać długo na kolanach przodem do siebie, chociaż czasem na chwilę sadzam (ale jak nie trzymam grzechotki w buzi to nie patrzy ). Jak leży w bujaczku, to kontakt nawet z bardzo bliska jest (chociaż też zależy od dnia), więc walczymy dalej teraz w ruchu Zapisane milenka88 Newbie Wiadomości: 14 Zuzia raczej tez nie patrzy trzymana na kolanach przodem do mnie chyba ze wymysle cos bardzo interesujacego. Moj synek (mysle ze wszystko z nim OK) tez nie jest raczej zainteresowany patrzeniem z takiej odleglosci chyba ze ma to zwiazek z wyglupami. Ja mysle ze nie kazde dziecko bedzie patrzylo z takiej odleglosci bo taki typ kontaktu jest duzo trudniejszy (ja sama mam z nim problem). Mysle ze w jakiesc czesci na zachowanie wplywa temperament i charakter - oboje z mezem nie jestesmy jakos wylewni. Dlatego ja nie naciskam az tak bardzo na kontakt z tak bliskiej odleglosci choc nie ukrywam ze bardzo bym tego chciala Zapisane aga37 Newbie Wiadomości: 30 A dziś taki sympatyczny żarcik, dla tych, którzy cierpliwie ćwiczą kontakt wzrokowy facet z wózkiem przez park, zaczepia go inny Przepraszam, pobrudził się pan na czole!- Eee, nie, to kropka, bez niej mój syn mnie nie widzi!;-)Miłego dnia Kochani, będzie dobrze!!! Trzeba ćwiczyć i wierzyć ;-) Zapisane aza Newbie Wiadomości: 2 Milenka88 a powiedz mi z racji, że masz porównanie córki z bratem bliźniakiem, czy syn wogole nie wykazuje niepokojących objawów z tych które wymienisz u córki? Moja córka za tydzień skończy 9 miesięcy i powiem Ci ze jak czytam twoje posty to stwierdzam, że u nas jest bardzo podobnie z rozwojem i zachowaniem. Zapisane milenka88 Newbie Wiadomości: 14 Synek jest mega kontaktowy - usmiecha sie praktycznie caly czas i do wszystkich. Tak bylo od zawsze. Corka definitywnie robi postepy ale nadal to sa lata swietlne w porownaniu do brata. Zastanawiam sie w jakim stopniu jej zachowanie to zaburzenia a w jakim cechy charakteru. Od kilku dni synek zaczepia siostre ale z jej strony reakcja slaba ale jakas jest. Mam nadzieje ze to tylko poczatek bo bardzo ubolewam nad tym czy bedzie kiedys miedzy nimi wiez. Czas pokaze Zapisane Goja, tak, a ja potrafię mówić w 20 językach,a moje dziecko mając 2 miesiące już w 5 potrafi. Bzdury,4 miesięczne dziecko nie może umieć wstawać.Marnie próbujesz przebić mój wkręt Gość dziumdziulaczek ostatnio strasznie zaczelam sie martwic bo probowalam podciagac mojego synka za raczki z pleckow i glowka mu strasznie opada. podczas noszenia pionowo bardzo dobrze ja trzyma na brzuszku tez. smieje sie od2 miesiaca. ostatno na caly glos. super gaworzy tez od dawna. jak mu wloze grzechotke do raczki to trzyma chwile i wypuszcza alesam nie wyciaga raczek po zabawki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość kladz go czesto na brzuszku i dodokola ustwiaj zabawki to jest dobre cwiczenie i sie nei martw!!! a jak bardzo Cie niepokoi to pzrejdz sie do lekarza, lepeij za wczesnie nzi za pozno, ja poszlam za pozno :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość jessy27 nie ma to jak tepaki na siłe s=dzieciaki do siadania boira. a co kolezanki juz siedzi? tepe mamuski, jak zrobisz kretynko krzywde dzieciakowi to nie zal sie na forum. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość dziumdziulaczek poszlas za pozno i co sie okazalo?tu gdzie mieszkam jest tylko 3 pediatrow, wszyscy marni. o skierowanie na badanie bioderek 3 razy prosilam i za kazdym razem mowila ze nie trzeba bo wszystko w porzadku a ja przesadzam, poszlam prywatnie i wyszla dysplazja i od 3 do7 miesiecy noszenia poduszki frejki, od tyg ja mamy w domu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość dziumdziulaczek dzieki za obrazanie! kto ci mowi ze ga sadzam, pewnie nawet dziecka nie masz a sie wypowiadasz. nie chce zeby siedzial tylko glowke podnosil, bo ja\ go pociagam delikatnie za raczki , klatka piersiowa idziedo gory a glowa zostaje na dole i ani drgnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość Jessy27 mam dziecko i tak sie składa kretynko że mam sporo do czynienia z rehabilitacja dzieci, rób tak dalej to bedziesz mieć dziecko kaleke. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość dziumdziulaczek nie rozumiem czemu tak sie do mnie zwracasz, zgorzkniala jestes jak stara baba. wim ze sie nie sadza i nie sadzam. jaka krzywde mozna zrobic dziecku sprawdzajac raz czy dwa na tydz czy glowke podnosi?jak sie tak znasz na tym to odpisz na pytanie ktore zadalam na poczatku. dokiedy nie trzymanie gowki jest normalne i do kiedy nie probowanie chwytania zabawek jest normalne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Nie zwracaj autorko na takie głupie wypowiedzi. Niby ma dziewczyna dużo do czynienia z rehabilitacją, a nie wie, że lekarze w ten sam sposób sprawdzają u dzieci napięcie mięśniowe. Lepiej być przewrażliwioną matką niż uważać, że każde dziecko rozwija się indywidualnie. Mi też tak mówiono, ale ja nie dawałam za wygraną i upierałam się przy swoim. Nasza pediatra skierowała mojego syna na rehabilitację, gdyz układał głowkę na jedna stronę, a przy rehabilitacji i tak wyszło na moje. Ja też uważałam, że moje dziecko nie podnosi główki. Rehabilitantka stwierdziła, że jest opóźniony w rozwoju ruchowym o dwa miesiące. Jeździliśmy na rehabilitację raz w tygodniu, później co 2 tygodnie, później raz na miesiąc. Rehabilitowano syna metodą Voyty. Dziecko strasznie płacze, ale postępy sa niesamowite. Ćwiczyłam też z małym w domu. Mały nadgonił w szybkim tempie. Nauczył się raczkować, potem sam chodzić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość mammma ja poszlam jak mial 5mcy do neurologa bo nie chcial sam lapac zabawek i ukladal glowe na 1 strone i tez trudno bylo mu podciagnac glowke tak ajk piszesz, pediatra mowil ze jeszcze ma czas bo wczesniak itd... a potem okazalo sie ze nie robi postepow nie pzrewraca sie na boki itd.. zaczal byc coraz bardziej opozniony w rozwoju, na rehabilitacje zaczelam chodzic z nim jak mail 7mcy i do dzis chodze, w 9 mcu co prawda usiadl po 2 tyg zaczal raczkowac a teraz ma 11mcy i ladnie stoi i zaczyna chodzic ale kosztowalo mnie to stresu nerwow pracy i cierpienia dziecka a gdybym poszla wczesniej do lekarza i uparla sie na badania i rehabilitacje to zupelnie by to nie bylo potzrebne, dziecko by samo nadgonilo a ja bym mu nie poglebiala schozrenia napiecia miesniowego, nie sluchaj jessy27 bo ona nie ma pojecia o rehabilitacji, 4miesieczne dziecko mozna a nawet tzreba podciagac za raczki! to jest cwiczenie, w 5mcu ma probowac sie obracac, w 6 samo sie podpierac na brzuchu i zaczynac siadac co nie powiedziane ze kazde dziecko ale ruch i cwiczenai sa niezbedne by moglo to osiagnac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach moja fajnie smieje sie w glos, sztywno trzyma glowe, jak zlapie ja za nadgarstki to juz sama glowe podciaga zeby ja podniesc trzyma grzechotki wg mnie troche slabo, mam 2 kuzynki ktore urodzily dzieci w tym samym miesiacu co moje i widzialam ze ich dzieci dluzej trzymaja zabawke w reku, moja trztma chwilke i zaraz puszcza, ale wiem ze to nie swiadczy o jeszcze o czyms zlym ;) mala przekreca sie z pleckow na boki, z brzuszka tez na bok potrafi, ale nie chce na brzuch sie przekrecac calkowicie a malo jej brakuje do tego :) ladnie juz je obiadki lekarz pare razy sprawdzal jak mala trzyma glowke i tez ja za raczki podnosil i zawsze mowil ze jest ok i mala to silna baba :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Moja też dużo się śmieje, podciągana trzyma główkę, z brzuszka parę razy się już przekręciła na plecki, z pleców na boczki ładnie a na brzuszek tak nie do końca bo jeszcze rączek nie potrafi zabrać, jak leży na brzuszku to główka ciągle w górze i rozgląda się na boki i długo tak potrafi, ale zabawki tak nie złapie nawet jak leży obok, sięgnie ręką i tyle ale podaną trzyma od bardzo dawna, teraz nawet przekłada grzechotki z ręki do ręki a jak wypuści ( jak leży na plecach) to czasami sama sięgnie, w łóżeczku jak leży to przekręca się tak że tam gdzie miała główkę ma nogi i odwrotnie, jakiś czas temu zaczęła chwytać nóżkę a od dwóch dni wsadza ją sobie do buzi i oka zwłaszcza podczas kąpieli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość dziumdziulaczek o widze ze moj jest sporo w tyle, ppodejrxzewam ze to moze byc przez wzmozone napiecie miesniowe, nie wytrzymalam i bylam teraz u swojego pediatry i oczywiscie nawet go nie zbadala tylko powiedziala ze bardzo ladnie wyglada i ze ma czas na wszystko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość to idz do neurologa, a najlepiej do fizjoterapeuty, najlepiej do poradni ryzyka okoloporodowego tam amja obcykane te schozrenia a pediatrzy nie do konca zwracaja uwage na szczegoly Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość dziumdziulaczek no musze niestety. ma nadzieje ze przesadza i wszystko jest ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość maniuniu ja byłam ze swoją niunią gdy miała 3 miesiące bo lekarz podejrzewał napięcie mięśniowe bo słabo unosiła główkę podczas z nią w domu bo wada była wcześnie wykryta. ćwiczenia były przyjemne i dla mnie i dla dziecka. teraz mała ma 4 miesiące i przekręca się z pleców na brzuszek nawet troszeczkę pełza. podnosi główkę i gdy przytrzyma się moich rąk to siada i bardzo jej się to podoba. martwię się tylko tym że coraz częściej zaczyna mi prostować nogi i się wypinać do wstawania. ale zapytam o to lekarza. mam nadzieję że komuś pomogła swoim przykładem pozdrawia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość kiciaax moj synek za tydzien skonczy 4 miesiace, glowke trzyma sztywno przy podciaganiu do siadania, ma rowniez proste plecy jak siedzi mi na kolanach, lezac na pleckach przekreca sie na boki,zabawkami potrafi bawic sie dlugo i bedac na lezaczku uderza w zabawki radosnie cieszac sie, gdy daje mu zabawki do raczki, dlugo je trzyma,wklada do raczki,przeklada z raczki do raczki,smieje sie glosno, w lozeczku jak lezy ma kilka zabawek na wyciagniecie reki to tak szaleje ze zwariowac idzie, zabawki posiadaja dzwneczki i uderza nimi o szczebelki, ladnie gaworzy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość kafeta moja mala ma 4,5 miesiaca i tez nie trzyma glowki sztywno podciagnieta za raczki ale juz probuje;) na boczki tez nie chce sie zbytnio przekrecac . od czasu do czasu turlam ja i podciagam do pozycji siedzacej bo cwiczen nigdy dosc. bylam u pediarty i skierowal mnie do neurologa bo powiedzial ze mala ma opozniony rozwoj motoryczny;( dostalam tez skierowanie do osrodka wczesnej interwencji ale wizyta dopiero w pazdzierniku. mam nadzieje ze do tego czasu mala juz bedzie rozwijala sie prawidlowo i wizyta tam nie bedzie konieczna. znacie jakies cwiczenia ktore moge robic z mala w domku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość Dominika 000000 Moja mała za tydzień kończy 4 miesiące. Podciagając ją za rączki nie za bardzo chce utrzymywać główkę :/ ale za to pięknie sie turla i przewraca na brzuszek :) ładnie łapie zabwaki, wkłada je do buzi. Leżąc na brzuchu podnosi rękę do góry gdy zbliżam do niej zabawkę. Nie śmieje się jeszcze głośno :/ ale za to promiennie uśmiecha :) MYślę że na każde dziecko przyjdzie czas aby nauczyło się pewnej umiejętności :) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach 4-miesięczne dziecko - co potrafi, na co warto zwrócić uwagę. 4-miesięczne dziecko chętnie sięga po zabawki znaj. Zadaj pytanie. Regulamin forum; SNpgp.
  • z8tfoncjoe.pages.dev/275
  • z8tfoncjoe.pages.dev/143
  • z8tfoncjoe.pages.dev/391
  • z8tfoncjoe.pages.dev/203
  • z8tfoncjoe.pages.dev/350
  • z8tfoncjoe.pages.dev/344
  • z8tfoncjoe.pages.dev/38
  • z8tfoncjoe.pages.dev/88
  • z8tfoncjoe.pages.dev/43
  • co potrafi 4 miesięczne dziecko forum