Dokument o Robercie Lewandowskim niebawem na Prime Video. Amazon podał datę premiery https://lnkd.in/dnGMprRr Wirtualnemedia.pl on LinkedIn: Dokument o Robercie Lewandowskim niebawem na Prime Video.

24 lipca 2022, 8:40 Oglądasz Debiut Lewandowskiego w Barcelonie, El Clasico z Realem w Las...Debiut Lewandowskiego w Barcelonie, El Clasico z Realem w... | Robert Lewandowski nie strzelił gola w swoim debiucie w Barcelonie. Polski napastnik nie wyszedł na boisko na drugą połowę rozgrywanego w Las Vegas meczu z Realem Madryt. zobacz więcej wideo »Lewandowski po testach medycznych w FC Barcelona Video: Reuters Lewandowski po testach medycznych w FC | Robert Lewandowski dołączył w Miami do nowych kolegów z FC Barcelona. zobacz więcej wideo »Robert Lewandowski zaprezentowany przez Barcelonę w Miami Video: tvn24 Robert Lewandowski zaprezentowany przez Barcelonę w | Robert Lewandowski zaprezentowany przez Barcelonę w więcej wideo » | Robert Lewandowski oficjalnie piłkarzem... Video: Fakty TVN | Robert Lewandowski oficjalnie piłkarzem...Podpis pod kontraktem ostatecznie i definitywnie kończy transfer Robert Lewandowskiego z Monachium do Barcelony. Polak jest już formalnie zawodnikiem katalońskiego klubu. W nowych barwach zadebiutuje najpewniej w niedzielnym meczu z Realem więcej wideo »Lewandowski na treningu FC Barcelony przed sparingiem z Realem... Video: SNTV Lewandowski na treningu FC Barcelony przed sparingiem z...Zobacz Roberta Lewandowskiego na treningu FC Barcelony przed sparingiem z Realem Madryt. zobacz więcej wideo »Lewandowski udzielił pierwszego wywiadu klubowej telewizji... Video: FC Barcelona Lewandowski udzielił pierwszego wywiadu klubowej telewizji... | Robert Lewandowski udzielił pierwszego ekskluzywnego wywiadu klubowej telewizji. - Nie zastanawiałem się długo - mówi o ofercie Barcelony. zobacz więcej wideo »Ostrowski o debiucie Lewandowskiego Video: tvn24 Ostrowski o debiucie Lewandowskiego Ostrowski o debiucie więcej wideo »Jaki będzie styl Barcelony?Lewandowski zebrał pochwały za pierwszy mecz w Barcelonie Foto: Getty Images | Video: Getty Images Robert Lewandowski ma za sobą pierwszy mecz barwach FC Barcelona i pierwsze pochwały od trenera Xaviego Hernandeza. - Bardzo szybko się zaadaptował do drużyny - powiedział Hiszpan po wygranym 1:0 sparingu z Realem Madryt. Meczem, który został rozegrany w Las Vegas, polski napastnik debiutował w barwach Dumy Katalonii. Gola nie strzelił, ale oddał dwa strzały. Pierwszy, bardzo groźny, sparował bramkarz Realu Thibaut Courtois. Drugi został zablokowany przez jego byłego kolegę z Bayernu Monachium, Davida Alabę. Po przerwie "Lewego" zastąpił Pierre-Emerick is knocking on the door early for Barcelona FOX Soccer (@FOXSoccer) July 24, 2022- Robert jest gwiazdą światowego formatu, która przyszła do klubu z ogromną pokorą, na pewno nam pomoże. Bardzo szybko się zaadaptował do drużyny - pochwalił polskiego piłkarza po meczu z Realem Xavi."Jestem bardzo zadowolony ze wzmocnień" Z Lewandowskim trener Barcelony pracuje raptem od kilku dni. Legendarny hiszpański pomocnik miał problemy z uzyskaniem pozwolenia na wjazd do USA z powodu wcześniejszych wizyt w Iranie (rozegrał tam kilka meczów jeszcze jako zawodnik katarskiego Al-Sadd). Zabrakło go też podczas sparingowego meczu z Interem Miami (6:0).Kilka dni pobytu za oceanem wystarczyło, by z bliska przyjrzeć się drużynie i nowym twarzom. - Jestem bardzo zadowolony ze wzmocnień, zwiększą konkurencję i dodadzą nam jakości - pochwał zebrał sprowadzony latem z Leeds United Raphinha, zdobywca jedynej bramki w meczu z Realem oraz autor gola i dwóch asyst w starciu z zespołem z Florydy. - Potrafi robić różnicę, jest bardzo dynamiczny i może grać na obydwu skrzydłach - ocenił interesowała też osoba obrońcy Gerarda Pique, który w starciu z Królewskimi na placu gry pojawił się w 63. minucie. - Zaczyna od zera, jak wszyscy. Nie liczą się nazwiska, tylko zaangażowanie. Ciężko trenujemy i pokazaliśmy się z dobrej strony - podsumował trener Barcelony. Źródło: Getty Images Xavi już chwali LewandowskiegoTeraz przed wicemistrzem Hiszpanii sparingowe starcie z Juventusem w Dallas. Początek o godzinie w nocy z wtorku na Wideo: tvn24 Pachlowski o debiucie Lewandowskiego w FC Barcelona Autor: lukl / Źródło: Zobacz równieżŚwiątek zatrzymana w swoim królestwie. Pierwsza taka porażka w 2022 rokuŚwiątek ma czas do namysłu. "Nie wiem, czy w przyszłym roku też tu zagram" Niespodziewanie szybko - tak z turnieju WTA w Warszawie odpadła Iga Świątek. Biało-Czerwoni ze złotem Speedway of Nations 2. Przesądził "czeski błąd" W wielkim, dramatycznym finale podopieczni Rafała Dobruckiego pokonali Czechów. Sędzia przysnął, było o włos od tragedii. Niebezpieczna sytuacja w Vojens Arbiter Aleksander Latosiński zbyt późno zatrzymał bieg, w którym przewrócił się jeden z zawodników. Świątek zderzyła się ze ścianą. Francuzka wyrzuciła ją z turnieju w Warszawie W piątkowym ćwierćfinale polska liderka rankingu WTA stoczyła niezwykły bój Caroline Garcią. Powalczą o tytuł u siebie. Kawa i Rosolska w finale turnieju w Warszawie W półfinale pokonały gruzińsko-szwajcarską parę Natela Dzalamidze - Viktorija Golubic. Tour de Pologne 2022. Trasa wyścigu, profile etapów Kolarze będą mieli do pokonania ponad 1200 km podzielonych na siedem odcinków. Kto pojawi się na starcie? Osłabione Zagłębie zdobyło Gliwice. Szalone trzy minuty strzelca zwycięskiego gola Tornike Gaprindashvili okazał się bohaterem, a mógł być antybohaterem meczu z Piastem. Trzygodzinny bój Linette. Do półfinału w Pradze zabrakło niewiele Wielka szkoda, bo to mógł być najlepszy wynik doświadczonej Polki w tym sezonie. "Niech zajmie się treningami. Resztę zrobię ja". Serbska gwiazda rośnie pod opieką Djokovicia 19-latek osiągnął niedawno największy sukces w karierze, ale na pewno nie powiedział ostatniego słowa. Spektakularna klęska drugiej rakiety świata. Tak Świątek nie dogoni Estonka Anett Kontaveit nie będzie miło wspominać piątkowego meczu z Rosjanką Anastasią Potapową. Nieudany występ Kubicy na treningu przed GP Węgier Dla polskiego kierowcy testowego Alfa Romeo Racing Orlen był to ostatni występ na torze Hungaroring. Poznaliśmy wszystkich finalistów Speedwayof Nations. Problemy obrońców tytułu Reprezentacja Szwecji zwyciężyła w drugim półfinale. Drużynowego mistrza świata na żużlu poznamy w sobotę. Transmisja w Eurosporcie Extra w Playerze. Speedway of Nations na żywo w Eurosporcie Extra w Playerze Od 27 do 30 lipca użytkowników Eurosportu Extra w Playerze czekają cztery dni z żużlem na najwyższym poziomie.

W Hiszpanii coraz częściej mówi się źle o Robercie Lewandowskim W tym samym momencie sezonu rok temu Lewandowski miał 13 goli, choć tylko dwa mecze więcej. Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Robert Lewandowski wygrał trofeum dla najlepszego piłkarza świata w 2020 r., a największe francuskie media początkowo przemilczały ten temat. Taka postawa nikogo jednak nie zdziwiła. Teraz dziennik "France Football" poświęcił Polakowi ostatni numer: "Lewy" znalazł się na okładce wydania, a w środku zamieszczono obszerny wywiad. Najgorętszym tematem rozmowy było oczywiście zwycięstwo napastnika w plebiscycie FIFA The Best. - Messi i Ronaldo siedzą przy jednym stole, na samej czołówce, od bardzo długiego czasu, więc bycie drugim było nieistotne. Kiedy jednak spojrzysz na statystyki z tego roku, a nawet poprzedniego, myślę, że wykonałem kawał dobrej roboty, jeśli chodzi o strzelanie goli - mówił Polak w "France Football". - Nie wyobrażam sobie siebie przy jednym stole z Messim i Ronaldo, ale myślę, że mogę ich zaprosić, by usiedli przy moim stole - dodał, śmiejąc się. Zobacz także: Włoskie media: bezbarwny mecz Zielińskiego, "jako pierwszy tonął" Lewandowski wrócił też do czasów, gdy grał w Borussii Dortmund, a media informowały, że usługami Polaka zainteresowany jest Manchester United. - Po drugim roku w Dortmundzie rozmawiałem z sir Alexem Fergusonem. Chciał mnie w Manchesterze. Byłem bardzo zainteresowany. Można powiedzieć, że byłem gotowy. Ale Dortmund nie chciał mnie puścić. Nie zdenerwowało mnie to, bo w BVB wszystko szło dobrze - ujawnił. Zobacz również: Libich: Lewandowski był przeciętny w skali Mazowsza Polak wyznał także, kto był jego idolem w dzieciństwie i co sprawiało, że marzył o grze w piłce. - Podziwiałem Alessandro del Piero, Thierry'ego Henry, a nawet Roberto Baggio, którego grę widziałem, kiedy byłem bardzo młody. W równym stopniu, co wielcy piłkarze, do marzeń skłaniały mnie wielkie stadiony i atmosfera, która na nich panuje - zakończył Lewandowski.
Witam was bardzo serdecznie w trzynastym odcinku z ciekawostek o Robercie Lewandowskim. W tym odcinku porozmawiamy sobie o Bayernie Monachium i sezonie 2014/
Odpowiedzi lasunia odpowiedział(a) o 13:59 ładna dupcia z niego .. ! .. Lewandowski dobra dupa, ale uważam, że Szczęsny lepszy :> wedlug mnie nie jest najprzystojniejszy ale mi sie podoba...bardzo. i z tymi bestami to troche przesadzają bo przecież on gra na zielonej trawie a nie na czerwonym dywanie. mysle ze on pragnie zwycięstwa a nie gwiazdorzyć. niektórym sie nie podoba a mi jakoś utkwil w głowie i został. :) blocked odpowiedział(a) o 14:07 Zaczęło się EURO, zaczął się szał. Niektórzy wcześniej w ogóle nie mieli pojecia, że jaest jakiś Lewandowski, ani jak wygląda do 17 minuty meczu z Grecją. Zawsze go podziwiałam, robi kawał dobrej roboty w reprezentacji, oby dzisiaj pokazał co potrafi :) Bardzo dobrze gra z Piszczkiem i Błaszczykowskim w Borussi a teraz chyba będzie grał w lidze angielskiej. A, pan Lewandowski bardzo ładnie się uśmiecha i ślicznie strzela gole ;) Grayson odpowiedział(a) o 13:59 Mnie tez zaczyna to wkurzac,bo jak jest Euro to wszyscy zachwycaja sie tymi piłkarzami,a jak Euro minie to nawet o nich nie wspomna Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub I poszłam z zakupami. Zastanawiam się dlaczego oni są tacy szybcy. Czy może ja jestem taka wolna? Świat się zmienia, ludzie ledwo się znają, a już ze sobą mieszkają. Ja do takich nie należę. Wolę robić malutki kroczki do przodu. Sama nie wiem dlaczego już zgodziłam się z nim być. Mogłam go najpierw lepiej poznać, a tak co o
Fot. Zuza Krajewska/LAF AM O TYM SIĘ MÓWI Co mówi o Robercie Lewandowskim jego tajemniczy gest? Wykonuje go zawsze po... zdobytej bramce! Fot. Zuza Krajewska/LAF AM Przyzwyczajenia, tradycje, a może system komunikowania się? Gesty sportowców wciąż owiane są pewną aurą tajemniczości i okazuje się, że często mają duże znaczenie! Posiada je również Robert Lewandowski. Kapitan polskiej reprezentacji zawsze po zdobytej bramce wykonuje jeden gest… Co on oznacza? Anna Lewandowska świętuje dzisiaj 32. urodziny! Tego możesz o niej nie wiedzieć… Co oznacza gest Roberta Lewandowskiego? Dotychczas unikał odpowiedzi na to pytanie, chociaż od dawna nurtowało wielu jego fanów! Dlaczego Robert Lewandowski po każdym golu wykonuje rękami znak „X” i wystawia wskazujące palce?! „Nic wielkiego, nic nie znaczy… Może jakieś tam znaczenie jest, na pewno nie takie, o którym mogę powiedzieć. To był trochę spontan, który z jakiejś sytuacji wynikał kiedyś, ale na dzień dzisiejszy jeszcze nie jestem w stanie o niej powiedzieć”, mówił Robert Lewandowski dwa lata temu w programie TVP Sport, Oko w oko. Piłkarz tłumaczył, że nie chce poruszać tego tematu by zachować w tajemnicy historię, z którą jest związany. Zasugerował, że dotyczy jego rodziny. Wydawało się, że prawda nigdy nie ujrzy światła dziennego. W końcu sportowiec uległ namowom jednego z dziennikarzy i w rozmowie z Welt am Sonntag wyjaśnił jego znaczenie znaku „X”. „W pewnym momencie tak się cieszyłem, to było intuicyjne. Moja żona powiedziała mi wtedy, że wygląda to tak, jakbym robił chromosom X. Potem zaszła w ciążę i pomyśleliśmy, że to pasuje, więc kontynuowałem ten sposób celebracji”, wyznał. Spodziewaliście się tego?
133 min' / goal. Robert Lewandowski has scored 7 goals in 12 matches so far in the La Liga 2023/2024 season. 5 of the 7 goals were scored at home while he scored 2 goals at away games. Overall, Robert Lewandowski's goals scored per 90 minutes is 0.68. Moreover, Robert Lewandowski's total G/A (goals + assists) is 10 for this season.
Rekord Roberta Lewandowskiego: pięć goli w dziewięć minut Cud może zdarzyć się każdego dnia. Ale jesienią zeszłego roku nikt na niego nie liczy. Robert leczy kontuzję. Przez pierwszą połowę meczu z Wolfsburgiem, najgroźniejszym rywalem do tytułu mistrza Niemiec, siedzi na ławce rezerwowych. Gdy po przerwie trener Bayernu Monachium, Pep Guardiola, każe mu wejść na boisko, nikt nie jest przygotowany na to, co się wydarzy. A Robert gra jak w transie. Co dotyka piłki – gol. Trybuny szaleją. W ciągu ośmiu minut i pięćdziesięciu dziewięciu sekund strzela pięć bramek! Absolutny wyczyn. W te dziewięć minut zdobywa cztery rekordy Guinnessa. Piąty strzał – nożycami w powietrzu – zachwyca cały świat. Zostaje uznany za najlepszą bramkę sezonu. Trener, który grając z kultową Barceloną, widział już wszystko, chwyta się za głowę: „On oszalał!”, woła. „To była dla mnie historyczna noc”, przyzna później polski napastnik. „Dopiero po kilku dniach, tygodniach zdałem sobie sprawę z tego, co zrobiłem!”. Pochodzenie Roberta Lewandowskiego – Skąd wziął się polski cudotwórca piłki nożnej? Robert Lewandowski przychodzi na świat w szpitalu na warszawskich Bielanach 21 sierpnia 1988 roku. Ale wychowuje się w Lesznie, wsi na skraju Kampinosu. Leszno ma charakter małego miasteczka, lecz praw miejskich nie posiada. Mały Robert z rodzicami i starszą o trzy lata siostrą, Mileną, mieszka w domu z ogrodem. Ma las i boisko. Nic więcej do szczęścia nie potrzebuje. Od rana do nocy gra z kolegami na podwórku. W domu trzyma piłkę pod stołem. Żeby zawsze była blisko. Miłość do sportu dostaje w genach. Mama była siatkarką pierwszoligowego AZS Warszawa, tata uprawiał judo i grał w piłkę w Hutniku Warszawa. Oboje zachęcają go do regularnych ćwiczeń. Judo, koszykówka, biegi – we wszystkim jest dobry, zdobywa nagrody. Ale nie lubi biegów, zawody bardzo go stresują. Woli piłkę, tylko z nią czuje prawdziwe połączenie. Rodzice to widzą i wspierają. Nie każdemu chciałoby się trzy razy w tygodniu wozić swoje dziecko na treningi do Warszawy. Półtorej godziny w jedną stronę. A oni to robią. Początki kariery Roberta Lewandowskiego Ma osiem lat i żaden klub w Warszawie nie chce go przyjąć. Za młody. Trudno w to uwierzyć, dziś w Europie trenuje się już czterolatków. Robert trafia do Varsovii na tyłach stadionu Polonii, spędzi tam siedem lat. Piłka to jego życie. Nawet gdy dorasta i jego koledzy imprezują do rana, on – nie. Wie, że następnego dnia ma trening lub mecz i musi być w formie. Kocha taniec z piłką. W domu włącza kamerę i drybluje. Ogląda swoje zagrywki, poprawia ruchy. Marzy o wielkich meczach. „Ciągle biegał”, wspominają koledzy. „Gdy szedł, to się męczył”. Jest drobny i niski, ale zadziorny. Gdy wraca do domu poraniony w bójkach, ojciec nie robi mu wyrzutów. Gratuluje, że zwyciężył. Tak wychowuje napastnika. Umiejętność walki na pięści przyda mu się 10 lat później w Borussii Dortmund. Paragwajczyk Lucas Barrios nie będzie mógł znieść, że Robert „zabiera” mu jego miejsce napastnika. W szatni dojdzie do rękoczynów. Talent Roberta Lewandowskiego Taki talent, jaki ma Robert, zdarza się raz na 100 lat. Arsène Wenger, trener Arsenalu, uważa, że Europa przestała już rodzić napastników. Europejczycy stali się zbyt wygodni, miękcy, nie znają przeszkód. A napastnik musi być wojownikiem, dzikim zwierzęciem wypuszczonym z klatki. Na szczęście Robert dostał odpowiednio w kość. Gdy jako junior pojedzie do Niemiec, zdziwi się, że tam na boiskach… rośnie trawa! W jego młodzieżowym klubie Varsovia boisko to klepisko. Od tupotu kilkudziesięciu nóg podnosi się tuman kurzu. Piach zgrzyta w zębach. W szatni nie ma prysznica, nie ma się gdzie wykąpać. Zimą chłopaki płuczą tylko zęby z piachu i lecą do domu. Tata dogaduje synowi: „Bobek, z ciebie to nic nie będzie”. Syn się wtedy denerwuje i próbuje się odgryzać. „Mąż się z nim droczył”, wspomina Iwona Lewandowska w książce Pawła Wilkowicza, „Nienasycony”. „Mówił: »Bobek, ty gamoniu, jak ty zagrałeś?«”. Tata z niego kpi, ale docenia. Krzysztof Lewandowski uczy WF-u, zabiera syna na zajęcia starszych klas, żeby jego Bobek pokazał, jak należy wykonywać ćwiczenia. Śmierć ojca Roberta Lewandowskiego A potem ojciec umiera. Choroba wieńcowa, nadciśnienie, nowotwór. W szpitalu wycinają mu guz, wraca do domu i dwa dni później już nie żyje. „Są ludzie, którzy umieją chorować. Mąż nie umiał. Poddał się”, powie jego żona. Robert ma 16 lat. Jest w szoku. Odchodzi jego ojciec i sportowy autorytet. Chłopak zamyka się w sobie, chowa uczucia. Tym bardziej poświęca się piłce. W niej znajduje pocieszenie. Dostaje się do warszawskiej Legii. O tym zawsze marzył jego ojciec. W 2010 roku debiutuje w reprezentacji Polski i od razu gol w meczu z San Marino. Dedykuje go ojcu. „Miał sprężynę, która napędza największych”, powie o nim Leo Beenhakker, trener reprezentacji. A gdy w niemieckim klubie pobije rekord w liczbie meczów z rzędu, w których strzeli gola, także dedykuje go ojcu. „Zawsze we mnie wierzył”, westchnie z tęsknoty. „Szkoda, że nie doczekał moich sukcesów, na pewno byłby dumny”. Na razie – w roku 2005 – Robert gra w drużynie rezerwowej Legii. Ale to i tak wielki sukces, przecież to klub mistrzów Polski. Po raz pierwszy dostaje od klubu buty do grania. Do tej pory sam musiał zbierać na piłkarskie „korki”. Robert bardzo się stara, Legia może być trampoliną do sukcesu. Jednak zawodzi go ciało. Kontuzja Roberta Lewandowskiego – kryzys w karierze Na zawsze zapamięta mecz z Dolcanem Ząbki 26 kwietnia 2006 roku. Gdy wychodzi na boisko i biegnie sprintem, zrywa mięsień. Koniec grania. Spędzi wiele miesięcy na rehabilitacji. Jeszcze długo wzbudza wesołość kolegów, bo w czasie biegania ciągnie za sobą nogę. „Jak lajkonik”, mówią. „Albo sarna”. Gdy jest już zdrowy, dostaje cios między oczy. Któregoś dnia przychodzi do klubu na trening i dowiaduje się, że został zwolniony. Dziś pewnie działacze plują sobie w brodę, że wtedy zlekceważyli przyszłego mistrza. Nikt się na nim nie poznał. „Do dziś nie rozumiem tego, co się w Legii stało”, wspomina Lewandowski w książce o sobie. „Nie usłyszałem żadnego wytłumaczenia: kto właściwie podjął tę decyzję, czym się kierował”. Papiery oddaje mu sekretarka. Robert Lewandowski i Borussia Dortmund Cztery lata później niemiecki klub Borussia Dortmund płaci za niego 4,5 miliona euro. Około 20 milionów złotych! Jak to możliwe? Jest tylko jedno wytłumaczenie. Talent. I ciężka praca. Robert gra jak anioł i trenuje jak diabli. Gdy inni odpoczywają, on ćwiczy dalej. Nuda, męka, ból. Nic go nie zraża. Jego ambicja jest wielka jak Himalaje. Wciąż podnosi sobie poprzeczkę, zawsze musi być najlepszy. Nie jest wysoki, nadrabia siłą i zwinnością. „Chuderlak z instynktem”, mówią o nim na początku kariery. Dziś, gdy pojawia się na boisku, jest perfekcyjną maszyną do strzelania goli. Morderczym gladiatorem. Zbigniew Boniek, według FIFA jeden ze 100 najlepszych piłkarzy świata, podziwia Lewandowskiego: „Robert jest fantastyczny, to nie tylko snajper, potrafi sam sobie wywalczyć piłkę”, mówi Onetowi. „Jeden z najlepszych piłkarzy na świecie, jeżeli nie najlepszy. Potrafi pociągnąć za sobą całą drużynę, jest genialny”. Uzależniony od bramek. Nawet gdy jego drużyna zwycięży, a on nie strzeli gola, jest wściekły. Zawiódł, nie sprawdził się. Musi odreagować stratę. W Borussii zyskuje przydomek „The Body” – Ciało. Cały czas ostro pakuje na siłowni, ale robi to z głową. Nie może być za ciężki, bo musi dźwigać swoje ciało. A każdy mecz to kilkadziesiąt przebiegniętych kilometrów. Dietę ustawia mu żona, Ania. Mistrzyni karate i specjalistka od zdrowego życia. Na tegorocznym Euro występuje jako oficjalna dietetyczka męża. Gdy wybierali dom w Monachium, w Bogenhausen, dzielnicy dla bogaczy, najważniejsze było, żeby znalazły się w nim siłownia, basen i sauna. Bez odnowy biologicznej nie mogliby żyć. Często ćwiczą razem z Anią, pokazują sobie nowe ćwiczenia. On nie odpuszcza nawet na wakacjach. „To jest dziecko. Wieczne dziecko, pazerne na ruch”, mówi Ania w „Nienasyconym”. „Zasuwa na wakacjach tak, że ma zakwasy. Jest uzależniony od treningu, od adrenaliny. Ping-pong, koszykówka, siatkówka. We wszystkim chce pokazać, że byłby najlepszy. Na wakacjach czy w pracy”. Robert Lewandowski i Anna Lewandowska – historia ich miłości Poznają się z Anią na Mazurach, na obozie integracyjnym dla studentów AWF-u (Robert gra wtedy w Zniczu Pruszków). Widzi piękną blondynkę i jest pod wrażeniem. Myśli: gra w tenisa lub tańczy w balecie. Nie może uwierzyć, że dziewczyna walczy na macie. Wygłupia się, a może jest trochę zawstydzony i mówi jej, że ma na imię… Andrzej. „Umówiliśmy się w kawiarence przy Chmielnej”, Anna wspomni ich początki w VIVIE! Za to Robert pamięta, że na pierwszą randkę poszli do kina. Okazuje się, że razem studiują i razem trenują w Pruszkowie. Miłość kwitnie. Są bardzo podobni. Silni, ambitni, stawiają sobie dalekosiężne cele i prą do nich z uporem czołgu. Anna ma twardy cios karate. Zdobywa medale na mistrzostwach kraju, Europy i świata. Ma też miękkie serce. To przy niej Robert, o którym trenerzy mawiali, że jest „kawałkiem drewna”, bo w ogóle nie okazuje emocji, rozluźnia się. I uczy się mówić o uczuciach. Dziś, gdy zaczyna się mecz, wychodzi z szatni kompletnie inny niż na początku kariery. Spokojny, opanowany, na luzie. I swobodnie zdobywa kolejne bramki. Jakby miał celownik w butach. Osiąga tytuł króla strzelców w polskiej lidze, w Ekstraklasie, w Pucharze Niemiec, Bundeslidze (dwa razy) i eliminacji do Euro 2016. Czarodziej. W dawnych czasach na pewno oskarżono by go o podpisanie paktu z diabłem. A po meczu chce zapomnieć. W domu nie rozmawia o piłce. W gronie przyjaciół, których ma od liceum i Pruszkowa, bawi się i odpoczywa. Z Anią lubią tańczyć. Wtedy mogą uciec od wielkiej presji, w jakiej żyją. Stają się parą zakochanych ludzi. Zwykłym chłopakiem i dziewczyną, nie celebryckimi bóstwami. Ślub Roberta i Anny Lewandowskich Ślub biorą 22 czerwca 2013 roku w Serocku. Pod kościół zajeżdżają białą stylową limuzyną. Dostępu broni kilkunastu ochroniarzy. Wesele jak z bajki w dworku „Złotopolska dolina” w Trębkach Nowych. Media donoszą, że kosztuje ćwierć miliona. Małżeństwo Roberta i Anny Lewandowskich Gwiazdy mediów. Piękni, nieziemsko zdolni, podziwiani na całym świecie. W dodatku potrafią zarabiać pieniądze. Jeszcze żaden polski sportowiec nie podpisał kontraktu, który gwarantowałby mu 11 milionów euro rocznie. A tyle właśnie zapewnia Robertowi umowa z Bayernem Monachium. Do tego reklamy: Coca-Cola, Huawei, Gillette, Nike – w 2015 roku dały mu dwa miliony euro. A w tym roku trzeba doliczyć umowy z Vistulą i Procter & Gamble. „Forbes” donosi, że na polskim rynku piłkarz dostaje milion złotych za reklamowy kontrakt. Przed Euro 2016 Lewandowski pojawia się w tylu reklamach, że internauci tworzą memy: „Kiedy Lewy zacznie reklamować reklamy?”. Anna ma też wielki potencjał. Mistrzyni karate, blogerka, gwiazda fitness, autorka książek i programów treningowych. Skutecznie tworzy własną markę. Reklamuje bank, obuwie i maszynki do golenia. Zarobki i majątek Roberta i Anny Lewandowskich Zarabiają krocie, ale nie prowadzą hulaszczego trybu życia. Mają dom na Mazurach. On ma słabość do samochodów, więc kupi sobie ferrari za milion. Ona lubi ekskluzywne dodatki do garderoby. Cena nieznana. Z bogactwem w Polsce trzeba uważać. Internet potrafi kpić, gdy Ania na blogu zaproponuje zdrowe śniadanie za 40 zł. Nie epatują dochodami, raczej rozsądnie inwestują. Robert skupuje nieruchomości na Mazurach, zajmuje się deweloperką. Ludzie wiedzą, że ma środki, więc próbują namówić go na przedziwne interesy. A to sieć klubów nocnych, a to eksport trumien do Rosji. On nie działa pochopnie, zanim podejmie decyzję, bada, węszy, pyta się bardziej zorientowanych. Nie działa sam. Za jego wielkim sukcesem, jak u Beatlesów, stoi menedżer. Biznes i działalność charytatywna Roberta Lewandowskiego Cezary Kucharski wypatrzył go już w Zniczu Pruszków, gdy Robert był nastolatkiem. Sam był piłkarzem, ale szybko zorientował się, że jego talent to wyszukiwanie talentów. Jest dobrym duchem Lewandowskiego. Spektakularna kariera Roberta to również zasługa Kucharskiego. Bierze na siebie gorzki chleb negocjacji i twarde rozgrywki z klubami. On się kłóci, żeby Robert nie musiał. Dzięki swoim znajomościom pomógł mu podbić Zachód. Pomógł stać się wielkim Lewandowskim, który może grać z najlepszymi i ograć największych. Założyli wspólnie firmę RL Management, która ogarnia międzynarodowe interesy polskiej gwiazdy piłki nożnej. Kontrakty, wywiady, reklamy. Razem też inwestują pieniądze Lewandowskiego. Włożyli kasę w fundusz inwestycyjny i kilkanaście start-upów. To właśnie Kucharskiemu zależy, żeby Robert był postrzegany jak produkt luksusowy. Nie po to, żeby lansował nowe fryzury, tylko żeby wyciągnął futbol ze sportowego getta. Dodał mu szlachetności. Cezary cieszy się, gdy Robert zaprzyjaźnia się z ludźmi filmu, przedstawia go politykom. Piłkarz sam chce obracać na dobre swoją popularność. Dlatego daje twarz wielu charytatywnym akcjom. Od dwóch lat firmuje przedsięwzięcie UNICEF-u, „Głos dzieci” – akcję pomagającą dzieciom z terenów konfliktów wojennych. Robert Lewandowski – kapitan reprezentacji Polski Od dwóch lat jest kapitanem reprezentacji Polski. Co prawda stracił przez to przyjaźń Kuby Błaszczykowskiego, który po kontuzji musiał oddać ten tytuł, za to zyskał szacunek drużyny. Odkąd jest kapitanem, Polacy idą jak burza. W eliminacjach do Mistrzostw Europy zdobył 13 bramek i został królem strzelców. Polska drużyna zakwalifikowała się do Euro 2016 i świetnie sobie radzi. My, Polacy, kochamy piłkę. I pragniemy sukcesu. Już teraz podziwiamy Roberta Lewandowskiego i wielbimy za jego wielką karierę. Jest prawdziwym idolem. Jeżeli nasza drużyna zdobędzie mistrzostwo, bez problemu obwołamy naszego napastnika niekoronowanym królem Polski. Tekst Roman Praszyński

Dokument o Robercie Lewandowskim rozpoczyna się pięknie. Wigilia, 1996 rok, stare nagranie z domowej kamery. Wigilia, 1996 rok, stare nagranie z domowej kamery. Tata Roberta łamie się z synem

Mathys Tel już dzisiaj przejdzie testy medyczne, a w poniedziałek dojdzie do podpisania umowy z Bayernem Monachium. Czym Niemcy skusili 17-latka? - o tym informuje „L’Equipe”. Bawarczycy długo zastanawiali się, jak sobie poradzić z zastąpieniem Roberta Lewandowskiego. Nie trzeba było żadnego większego rozpoznania, aby dojść do wniosku, że na świecie nie ma drugiego piłkarza, który mógłby z miejsca wylądować w jedenastce, a zespół nie odczułby różnicy. Mając to na uwadze, klub zaczął rozmyślać na temat zmiany ustawienia i dania większej roli skrzydłowym. W związku z tym sprowadzony został Sadio Mané. Senegalczyk wraz z Serge’em Gnabrym oraz Leroyem Sané ma stanowić o sile ataku. Ich zmiennikiem będzie Mathys Tel. Jak donosi „L’Equipe”, początkowo młodziutki Francuz obawiał się przyjazdu na Allianz Arenę. Aby przekonać go do transferu, Hasan Salihamidžić musiał zdecydować się na obietnicę, że nie sprowadzi tego lata żadnego innego napastnika, a on od razu zostanie włączony do kadry pierwszego zespołu. O tym, że władze Bayernu Monachium traktują 17-latka bardzo poważnie, świadczy fakt, że może on przejąć „dziewiątkę” po Lewandowskim. Takie informacje przekazał „Bild”. Dziennik dodaje, że dzisiaj odbędą się testy medyczne utalentowanego atakującego, w poniedziałek podpisze on kontrakt, a we wtorek będzie po raz pierwszy uczestniczył w treningu. Tel w poprzednim sezonie debiutował na seniorskim poziomie w Stade Rennais. Jak dotąd rozegrał dziesięć spotkań. Gole zdobywał w rezerwach czy reprezentacji Francji do lat 18. KKnya.
  • z8tfoncjoe.pages.dev/180
  • z8tfoncjoe.pages.dev/50
  • z8tfoncjoe.pages.dev/194
  • z8tfoncjoe.pages.dev/192
  • z8tfoncjoe.pages.dev/159
  • z8tfoncjoe.pages.dev/340
  • z8tfoncjoe.pages.dev/102
  • z8tfoncjoe.pages.dev/277
  • z8tfoncjoe.pages.dev/345
  • kawały o robercie lewandowskim